T. Clancy i R. Cook

Angrius

Czy w naszej oazie są ludzie którzy lubią tych autorów? i wogole ten gatunek książki czyli thrillery medyczne i thrillery polityczno-wojskowe. A moze znacie innych dobrych autorów tych gatunków?

Marzena :)

Czasem lubie przeczytać sobie jakiś dobry thriller nie konieznie medyczny czy też polityczno-wojskowy.
Cooka czytałam swego czasu.Dzięki jednej z jego książek przez pół roku nie potrafiłam nawet patrzeć na jedzenie z McDonalds'a :p Nie powiem żeby mi jakoś specjalnie ten autor przypadł do gustu ale nie czyta się go źle,powiem że nawet całkiemcałkiem Wink

.
Czytałam swego czasu fajne thrillery poltyczno-woskowe ale jak zwykle nie przywiązałam zbytniej uwagi do nazwiska autora...Ale jak nie zapomne to przy najbliższych odwiedzinach biblioteki sprawdze kto to był Wink

Angrius

ja cook`a czytam jednym tchem. na nim pobilem swoj rekord czytajac ksiazke ponad 300 stron w jeden dzien a dla mnie to swoisty rekord Laughing

poprostu nie moglem sie oderwac

Knox

heh Cooka czytalem tylko Chromosom 6. zreszta posiadam go jakby ktos chcial. osobiscie wole jednak J. Grishama.

Angrius

ale masz tylko tą jedną książkę czy jakieś inne tytuły tez? Chromosom 6 był świetny, zresztą jak każda jego książka. Ja wole o tematyce medycznej, ewentualnie jak u Clancy`ego wojsko i polityka niz prawnicze jak u Grishama

Justynka

Wow! Wróciłam sobie z tych Niemiec i czytam zaległe posty. Tam nie miałam możliwości...Niemcy założyli jakieś parszywe blokady na fora i komunikatory. A tak do tematu, to książki Cooka są na prawdę śmieszne. Mam 2 Kryzys - czyta się jednym tchem i Toksynę (przez 2 lata po przeczytaniu nie odwiedzałam restauracji typu fast food, a jak mnie naszła ochota wracałam do najbardziej "soczystych" fragmentów książki Wink

Trzeba przyznać, że jest to dobry sposób na odchudzanie i zmniejszanie poziomu cholesterolu.

Angrius

Śmieszne?? chyba zartujesz!! to sa najlepsze ksiazki jakie czytalem. czytam je jednym tchem jak zadne inne

Oleńka

Jesli chodzi o thrillery medyczne, to niestety, R. Cook nie jest ich mistrzem... Strasznie irytujące jest to, że pół książki zawsze jest streszczone na okładce, brrrr... I to już jest dość spory zarzut wobec thrilleru, jest tak nieskąplikowany, że jego fabułę (lub pierwsze 150 stron) bez problemu streścimy w paru zdaniach. Niestety nie potrafię zaproponować kogoś w zamian w tym gatunku.